Gwiazdą dzisiejszego postu będzie Husqvarna E20. Powiemy sobie o jej zaletach, a na końcu małe porównanie z “siostrą” czyli E10 🙂

Zacznijmy od potrzeb. Mamy budżet ok 800 zł i zależy nam, by nasza maszyna miała regulowany docisk stopki, automatyczne obszywanie dziurek, wolne ramię, by była prosta w obsłudze i radziła sobie z szerokim przekrojem tkanin – od szyfonów po grubsze.
E20 posiada aż 32 programy ściegowe m.in dekoracyjne, do materiałów elastycznych, a wśród ściegów użytkowych są owerlokowe. Jest to w zasadzie namiastka prawdziwego, ale zawsze coś 😉
Ułatwiającą szycie funkcją jest płynna regulacja stopki, za pomocą której można bezproblemowo szyć wszelkie typy materiałów (szyje bardzo grube rzeczy bez większych problemów) oraz duża wytrzymałość podzespołów.
Często pada pytanie o głośność pracy maszyny. “Dwudziestka” jest w miarę cicha i nie wali przy dużej prędkości.
Bardzo fajną funkcją jest automatyczny nawlekacz igły. No boski wynalazek, zwłaszcza gdy oczy już zmęczone podczas nocnego szycia 😀 Dodatkowo przydatną funkcją jest też automatyczne obszywanie dziurek.
W kilku postach na grupie Park Maszyn na FB, pojawiało się pytanie o możliwość szycie podwójną igłą. I tu odpowiedź jest krótka. Jest 🙂


Jak widzicie ten szwedzki produkt jest bardzo dobrą opcją dla wszystkich tych, którzy przy niewielkim budżecie chcą mieć maszynę na lata, a w naszym sklepie macie możliwość zakup na RATY 0% z gwarancją na 5 lat. https://maszyny.do.szycia.pl/pl/p/Husqvarna-E20/794
PS. A co z porównaniem do E10? Będzie krótkie. Różnica cenowa to 150 zł pomiędzy tymi dwoma maszynami. Różnią się w zasadzie liczbą ściegów (E10- 21 a E20- 32 ściegi) oraz przy “dwudziestce” jest możliwość szycia podwójną igłą. Postawcie sobie pytanie czy z tych “dodatków” będziecie korzystać i wybór będzie prosty 😀
